Analizując dzień naszego psa możemy zauważyć, że nie ma on wielu możliwości rozwijania swoich potrzeb. Najczęściej wychodzimy z nim na krótkie 2-3 spacery na smyczy, które nie pozwalają mu na wykonywanie czynności, na które ma ochotę. Na przykład na odkrywanie otoczenia w swoim tempie czy dokładne obwąchiwanie - co dla psa jest niebywale istotne. Na takim spacerze, pies nie może zaspokajać swoich potrzeb socjalnych, eksploracji oraz potrzeb związanych z łańcuchem łowieckim. Ważne jest, aby mu to umożliwić i nie ograniczać aż tak jego naturalnych instynktów. Spróbujmy dać mu więcej przestrzeni, aby mógł węszyć gdzie chce, chodzić w różne miejsca i spotykać się z innymi psami bez smyczy. Kolejną kwestią jest nasza długotrwała nieobecność (często 10-11 godzinna) kiedy jesteśmy w pracy, a nasz pies zostaje zupełnie sam w czterech ścianach. Te wspomniane zagadnienia są przyczyną większości problemów behawioralnych. Najprostszym rozwiązaniem na zapewnienie psu stymulacji umysłowej oraz zajęcia czasu podczas naszej nieobecności jest karmienie interaktywne.
Karmienie interaktywne polega na zmobilizowaniu psa do zdobywania pożywienia, a nie jak do tej pory był przyzwyczajony do standardowego otrzymywania posiłku w misce. Dzięki takiej zmianie pies się nie nudzi, ma zajęcie, a wysiłek włożony w tą aktywność powoduje, że stymuluje ona mózg. Po zdobyciu pożywienia uwalniają się endorfiny, które powodują, że pies czuje się bardziej zadowolony ze zdobyczy. Ponadto poszukiwanie jedzenia zwiększa jego motywację oraz zdolność do przewidywania nagrody.
Bardzo ważne jest aby poziom trudności był odpowiednio dostosowany do możliwości emocjonalnych psa oraz jego motywacji. Jeśli zaczniemy od razu z wysokiego poziomu, możemy zrazić tym naszego pupila, dlatego też zabawa musi być odpowiednio dopasowana, aby motywowała psa do działania. Najlepiej zacząć od bardzo prostych czynności takich jak np. podanie mokrej karmy lub psiego pasztetu do zabawki z dużym otworem. Kolejnym pomysłem może być naprzemienne nafaszerowanie zabawki warstwą karmy suchej i mokrej. Następnie możemy spróbować zamrozić zabawkę z zawartością, aby była trudniejsza do wyciągnięcia. Jeśli zwierzę nie radzi sobie z jakąś czynnością, należy wrócić do prostszej. Ponadto nie pomagajmy psu, ponieważ przestanie sam myśleć i będzie prosił nas o pomoc. Po udanych zabawach możemy przejść do innego rodzaju czynności, które polegają na przesuwaniu, pchaniu, otwieraniu czy turlaniu.
Pierwsze podanie psu tego typu zabawek musi odbyć się w naszej obecności. Należy wtedy obserwować psa i sprawdzać czy jej nie niszczy lub czy nie połyka jej niebezpiecznych części. Może oczywiście rozrywać kartonowe pudełka z pożywieniem w środku, natomiast należy patrzeć czy nie zjada później fragmentów niejadalnych. Zabawki typu kongi czy kule smakowe, powinny być odpowiednio dostosowane pod względem wielkości (aby pies nie mógł ich połknąć) oraz materiału (aby był odpowiednio wytrzymały).
Jedną z nagród jaką możemy wykorzystać w trakcie treningu jest pożywienie. Idealnie sprawdzi się w takiej sytuacji karma oraz Smakołyki Dr Seidla. Należy pamiętać, że stosowanie tylko i wyłącznie przysmaków może spowodować otyłość u psa.
Jeśli zależy nam, aby pies się wyciszył wybieramy zabawki, które polegają na wylizywaniu lub długotrwałym żuciu. Kiedy chcemy naszego pupila pobudzić, możemy rzucać mu podczas treningu pojedyncze kęsy lub podawać jedzenie z uciekającej zabawki. Maty węchowe lub kula smakula sprawdzą się w sytuacjach trudnych dla psa np. przyjście gości. Natomiast jeśli zostawiamy samego psa na długo w mieszkaniu zostawiajmy go z najbezpieczniejszymi zabawkami i gryzakami. Pamiętajmy, aby podawać pupilowi jedzenie wtedy, kiedy zachowuje się dobrze, dzięki czemu wzmacniamy w nim to zachowanie.
Dr Agata Kokocińska-Kusiak
2020.05.21